Ale ten czas leci, dzisiaj przeglądałam zdjęcia córci jaka była malutka, ledwo co siedziała , raczkowała, stawiała pierwsze kroki.. Tak niedawno byłam przecież w ciąży to na prawdę był cudowny okres w moim życiu, wiadomo że są różne dolegliwości w ciąży, ale ja nie miałam na co narzekać moja ciąża przeszła bez objawowo, oprócz rosnącego brzuszka i kilku dni porannych nudności.. Jakby to wszystko było wczoraj..
A dzisiaj :D jestem w miarę szczupła, a mój aniołek biega, gada, woła swoje potrzeby (yeah!! odchodzi kupowanie pampersów). Czemu nie można tego czasu zatrzymać? Było by zbyt pięknie? Albo chociaż cofnąć czas by być w odpowiednim miejscu, w odpowiedniej porze.. Ile by to zmieniło.. Często obwiniam się że pewnego dnia, nie zostałam w domu, tylko wyszłam ze znajomymi jakby to oni byli najważniejsi.. Ohh.. Ile by to zmieniło!! Niestety jak wielu ludzi przeżyłam coś, co mnie na zawsze odmieniło..
Biegniemy w pędzie życia do przodu.. Nie odwracając się na innych..
Jak te uparte nastolatki chcemy mieć już 18-naście lat bo wtedy jest się dorosłym, niezależnym, a to gówno prawda.. Ile człowiek by dał by pobyć tym zbuntowanym nastolatkiem :) Po tej upragnionej 18-nastce czas leci nie ubłagalnie szybko..
Jak te uparte nastolatki chcemy mieć już 18-naście lat bo wtedy jest się dorosłym, niezależnym, a to gówno prawda.. Ile człowiek by dał by pobyć tym zbuntowanym nastolatkiem :) Po tej upragnionej 18-nastce czas leci nie ubłagalnie szybko..
A tak sentymentalnie mój brzusio w 34 tygodniu ciąży <3
Od razu rozwieję wątpliwości na razie nie chcemy drugiego dziecka, wpierw musimy wyprostować swoje życie, zrealizować plan, który sobie postanowiliśmy i dopiero wtedy będziemy chcieli mieć kolejne dziecko.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz